Powiem, szczerze film zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Zmusił mnie do refleksji nad życiem, do innego patrzenia na pewne rzeczy, muszę o tym pomyśleć.


Co do postaci:
1) Pułkownik - przesłanie dla widza jest jasne, są rzeczy ważniejsze niż pieniądze, o które w ogóle nie dbamy i o nich nie pamiętamy
2) Kathy - taki zraniony ptaszek który łatwo poddaje się pokusom i nie ma silnej woli(mowa tu nie tylko o narkotykach, alkoholu ale także o romansie z policjantem - to dla mnie zdecydowanie nie była miłość) A ich dialogi sztuczne wiadomo że chodziło (on sobie chciał pobzykać a ona chciała mieć kogoś bliskiego w trudnym czasie)
3) Policjant postać pod każdym względem negatywna. Puszcza bajer Kathy, rodzinę i dzieci traktuje przedmiotowo.

Film nie był filmem akcji ale końcówka trzymała w napięciu(czy chłopak przeżyje, czy Kathy zdąży uratować pułkownika, czy cały film się skończy happyendem czy tragicznie). Film mógłby się zakończyć różnie i byłby tym samym dobrym filmem, aczkolwiek tragizm wzmacnia przesłanie filmu równocześnie odbierając pewnie sobie wyższe noty od ludzi którzy lubią happyendy.