Szkoda, bo zombie to moim zdaniem dobry podkład pod komedię (czarną, rzecz jasna) i nie ma zbyt wielkiej konkurencji na rynku. Z w miarę nowych rzeczy jest Shawn of the Dead i Zombieland (oba niezłe). Pozostałe komedie z zombie to albo kiszki albo właśnie niski budżet - jak w przypadku Undead or Alive. Widziałem Fido (kiepski) czy np. Deadheads (niiiiski budżet) i szczerze mówiąc wciąż czekam na dobrą komedię w realiach postapokaliptycznego świata umarlaków. Pozostaje Zombieland 2. Chyba, że ktoś zna coś godnego uwagi?